wtorek, 31 marca 2015

Ostre panini w barze przy hostelu w mieście Kraków

To był bardzo męczący poranek. Uzupełnianie rubryczek i kończenie papierów na czas. Do tego na każdej ulicy Krakowa padła deszcz. Był drobny i lepki. Musieliśmy zabrać rzeczy z pokoju o 11:00, więc poszukaliśmy schronienia w barze hostelowym. Śniadanie zjedliśmy bardzo wcześnie i koło południa zaczęło nam burczeć w brzuchach. W ramach przekąski postanowiliśmy spróbować panini. Przypadło mi do gustu pieczywo które było bazą kanapki. Było cienkie i odrobinę słodkawe,roztopiona mozzarella był poprzetykana plastrami salami i kawałkami ostrych papryczek i kroplami sosu (chyba pomidorowego). Zdecydowanie było to bardzo smaczne panini. Jeśli ktoś zgłodnieje będąc w Krakowie zawsze może zajść na smaczną kanapkę do Baru 25. Prócz wersji na ostro były jeszcze chyba trzy rodzaje, ale nie jestem pewna. Następnym razem będę musiała to sprawdzić.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz