Strasznie ubolewam, że większość pieczywa jakie jest dostępne w sklepach po 12 godzinach robi się niesmaczne. Porządny chleb jak zrobi się czerstwy dalej dobrze smakuje i można go jeść jeszcze przez wiele dni. A to co jest w dostępne w handlu robi się suche, łamliwe i rozsypuje się samo z siebie. Jedynym ratunkiem przed wyrzuceniem jest jakaś forma obróbki termicznej. Bagietkę kupiłam wczoraj wieczorem dlatego śniadanie było na ciepło. Rozcięłam pieczywo poukładałam plastry długo dojrzewającego sera żółtego, plastry szynki szwarcwaldzkiej i kawałki suszonych śliwek, a potem zapiekłam.
musze przyznac ze wyglada pysznie!
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)