Spokojny poranek
Z dzisiejszym śniadaniem nie śpieszyłam się. Pozwoliłam sobie na powolną kawę zbożową i chrupiącą, żytnią bułkę, posmarowaną serem białym i posypaną suszonymi pomidorami. Całości dopełniły pachnące listki świeżej bazylii. Dzień jest przyjemniejszy, jak zaczyna się bez pośpiechu.
mmm... ależ to przepysznie wygląda...!
OdpowiedzUsuń