Może to dziwne, ale wszystkie te moje
kanapki są świeże pachnące i chrupiące. Zawsze pisze o nich w
samych superlatywach, tak to już jest że ja po prostu takie kanapki
najbardziej lubię. Ostatnio na śniadanie zjadłam kanapki zrobione
z bagietki, której chrupkość pozostawiała nieco do życzenia, z
masłem i moim ulubionym salami typu francuskiego, czasem na
opakowaniach spotykam się z nazwą bagietkowe. Plasterki mają
kształt rogalików i same z
siebie pachną świeżym pieczywem i
masłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz