Za późno na śniadanie, a za wcześnie na obiad. Lancz, brancz czy drugie śniadanie, nie istotne. Ważne, jest mieć dobry pretekst, żeby zjeść kanapkę na ciepło. Pełnoziarnista bagietka, w której wnętrzu kryje się coś pysznego jest świetnym rozwiązaniem. Kawałki pieczonego kurczaka, plasterki papryczki jalapeno, pieczarki i ciągnąca się mozzarella, wszytko zapieczone razem. Mniam, po takim przerywniku można wracać do pracy.
wtorek, 27 czerwca 2017
poniedziałek, 26 czerwca 2017
Kanpka z jajkiem sadzonym na szynce
Esencją śniadania dla mojego męża są jajka. Bez nich śniadanie nie jest prawdziwe i pełne. W poniedziałkowy poranek, przygotowałam mu grzanki z wiejskiej bagietki, które posmarowałam majonezem, ułożyłam na nich chudą szynkę, sadzone jajka i obsypałam drobno pokrojoną papryką. Tydzień od razu zaczął się lepiej i bez zrzędzenia. Jak to mało potrzeba niektórym do szczęścia.
wtorek, 20 czerwca 2017
Pasta z bakłażana
Nie pamiętam ile razy rozwodziłam się nad wyjątkowością bakłażanów. Mogłabym robić to godzinami, są zdecydowanie moim ulubionym warzywem. Można podawać je na wiele sposobów. Jednym z nich jest pasta. Do jej przygotowania potrzeba: średniego bakłażana, jedną paprykę, duży ząbek czosnku, sól, czarny pieprz, oliwę z oliwek, łyżeczkę suszonej papryki. Bakłażana i paprykę należy upiec w foli aluminiowej, wtedy miąższ, ładnie odchodzi od skórki. Upieczone i obrane warzywa przekładamy do wysokiego naczynia, dodajemy pokrojony czosnek, odrobinę oliwy, sól, pieprz i paprykę. Jeśli ktoś lubi, to do podkręcenia smaku można skropićwszystko odrobiną soku z cytryny. Całość blendujemy i pasta gotowa. Spokojnie możemy trzymać ją w lodówce przez kilka dni.
wtorek, 6 czerwca 2017
Awokado na białym obłoczku
Awokado nigdy dość! Uwielbiam je w każdej postaci, przy okazji każdych zakupów przynoszę co najmniej jedno do domu, aby zawsze aksamitne i dojrzałe było gotowe do zjedzenia. Dzisiaj wystąpiło na scenie z ciemnego chleba ze słonecznikiem. Ułożone na obłoczku z mięciutkiej mozzarelli, obsypane konfetti z suszonych pomidorów, przybrane bazylią tajską, a ostrości dodał mu czarny pieprz. Jak ja lubię tak świeżo rozpoczęte poranki!

Subskrybuj:
Posty (Atom)