W pracy miałam młyn, nie wiedziałam w co ręce wsadzić, a do tego byłam głodna jak pies. Na szczęście ktoś o mnie dba i w magiczny sposób pojawiło się na moim biurku zawiniątko. Na białym papierze była nalepka z królikiem wychodzącym z cylindra, a środku chrupiąca bułka z serem żółtym, szynką (chyba szwarcwaldzką) i świeżymi warzywami. Jeśli ktoś będzie w centrum Wrocławia i poczuje się głodny, powinien koniecznie odwiedzić Cafe Sztuczki w Instytucie Historii Sztuki UWr na ulicy Szewskiej 36. Kanapka stawiająca na nogi kosztuje tylko 6 zł.
Bardzo smacznie wyglada ;)
OdpowiedzUsuńhttp://storczyg.blogspot.com/ zapraszam
Mmm pycha!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na zupę krem z pieczonych buraków!:)
www.paczekwkuchni.blogspot.com
Pozdrawiam :)