Carpaccio powinno być przyrządzone z surowej wołowiny. W ciąży niestety nie można jeść surowizny, a często pojawia się również problem z niskim poziomem żelaza we krwi. Carpaccio z buraków może być całkiem dobry substytutem i bosko sprawdza się na kanapkach. Do przygotowania małej porcji potrzeba jednego dużego buraka, którego obieramy i układamy w foli aluminiowej z której robimy sakiewkę. W misce mieszamy: łyżkę oliwy z oliwek, pół łyżki octu winnego, mały, rozgnieciony ząbek czosnku, sól i czarny pieprz. "Sakiewkę" zamykamy i wstawiamy do piekarnika na godzinę przy temperaturze 150 stopni Celsjusza. Kiedy burak będzie miękki i upieczony, musimy poczekać, aż wystygnie. Następnie kroimy go na bardzo cienkie plastry, układamy na talerzu, posypujemy startym parmezanem i orzechami włoskimi.
Pycha! Pasowałby tu jeszcze ser kozi:)
OdpowiedzUsuńteż byłby fajny :D
Usuń