Ostatnia odsłona chleba od znajomego Wojciecha, muszę grzecznie wystarać się o recept i sama upiec. Tymczasem zjadłam ostatnią kanapkę. Chleb żytni przykryty rukolą, plastrami camemberta i jeszcze kilka kawałków pomidorków koktajlowych. Tak to można zaczynać dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz